kolej transsyberyjska
Kolej Transsyberyjska,  Rosja

Kolej Transsyberyjska – kiedy jechać, jaką trasą i na ile dni?

Przejazd 9288,8 km Koleją Transsyberyjską z Moskwy do Władywostoku jest marzeniem chyba wszystkich zafascynowanych Wschodem podróżników. I jest to marzenie jak najbardziej możliwe do zrealizowania niskim kosztem choć wymaga podjęcia sporego wysiłku organizacyjnego.

Zacznijmy od podstaw czyli kiedy, którędy i na ile dni zaplanować naszą wyprawę Koleją Transsyberyjską!

Przejazd Koleją Transsyberyjską zimą z pewnością ma swoje uroki – przemierzając mroźną i zaśnieżoną Syberię można jeszcze bardziej się nią zafascynować. Rosną wtedy też szanse na Transsib bez rzeszy turystów. Kolejną kwestią jest Jezioro Bajkał, nad którym warto spędzić przynajmniej 2-3 dni. Zamarznięte w okresie zimowym jest chyba jeszcze bardziej wyjątkowe i stwarza możliwość przemierzenia go np. samochodem terenowym po tafli lodu.

Termin zimowy ma jednak pewne wady z punktu widzenia samej podróży pociągiem. Wewnątrz wagonu panuje temperatura przynajmniej 20st C, a w wagonie jesteśmy ubrani raczej w lekki podkoszulek, dresowe spodnie i klapki. Każdorazowe wyjście z pociągu na postoju wymagać więc będzie przebierania się. Nie mówiąc o tym, że nagłe skoki temperatury (nawet o 40 czy 50 stopni) mogą niekorzystnie wpłynąć na nasze samopoczucie.

Polecanym przeze mnie terminem jest późne lato/wczesna jesień. Czyli druga połowa sierpnia, wrzesień, może początek października. Wciąż jest ciepło, ale nie upalnie (na Syberii lato co prawda krótkie, ale można doświadczyć ponad 30-stopniowych temperatur), Bajkał jeszcze nie zamarznięty, wszystkie atrakcje turystyczne wciąż dostępne, a lasy zaczynają pomału zmieniać swoje barwy na jesienne.

Równocześnie nie radzę wyprawy w kwietniu lub maju (sic!). Wydawać by się mogło, że to już wiosna, będzie ciepło, a jednocześnie wyruszymy przed szczytem sezonu urlopowego. Trzeba jednak pamiętać, że wiosna na Syberii przychodzi o wiele później. W kwietniu i maju śniegi dopiero się topią, Bajkał dopiero rozmarza, a pogoda jest ogólnie mówiąc kapryśna i niepewna.

„Kolej transsyberyjska” to tak naprawdę wiele wariantów przejazdu z Moskwy na wschód kraju. Pociągi już wyruszając z Moskwy mają do dyspozycji kilka opcji. Niektóre jadą tak jak zaznaczono na mapie – przez Włodzimierz i Niżny Nowogród (miasto warte dwudniowych odwiedzin). Inne odbijają bardziej na północ kierując się na Jarosław. Są też połączenia przez wyjątkowo ciekawe miasto Kazań. W przeszłości zdarzały się nawet takie relacje, które kursowały tranzytem przez kazachskie miasto Pietropawłowsk!

Mapa za: polish-railways.com

W azjatyckiej części rozważamy jedynie dwie trasy – „klasyczną” przez Irkuck, Ułan-Ude, Czytę i Chabarowsk, która kończy się we Władywostoku (na czerwono na mapce) albo Bajkalsko-Amurską Magistralę (BAM) wiodącą przez dzikie i z rzadka zamieszkałe tereny – linia niebieska na schemacie.

Część osób wybiera podróż przez Mongolię do Chin albo przejazd wariantem „żółtym” wg powyższej mapy odbijając w Czycie na Chiny. Z pewnością jest to niezwykle ciekawa trasa, jednak tematyka Mongolii i Chin wykracza póki co poza ramy tej strony 🙂

Z wariantów rosyjskich dobierzcie taki, który odpowiada Wam pod względem rozkładu i zgrania poszczególnych odcinków trasy ze sobą. W części azjatyckiej na pierwszy raz polecam trzymać się historycznej trasy przez Irkuck. Po prostu o wiele więcej zwiedzicie i zobaczycie. Przejażdżkę BAM-em zostawiamy na drugą przygodę z transsibem 😉

Połączenia najwygodniej wyszukiwać na oficjalnej stronie Kolei Rosyjskich albo u nieco przystępniejszego w obsłudze pośrednika Tutu.ru.

Technicznie jak najbardziej możliwy jest przejazd koleją transsyberyjską bez przesiadek z Moskwy do samego Władywostoku. Bezpośrednio między tymi miastami kursują 2 połączenia. Pierwsze to jeden z flagowych pociągów kolei rosyjskich, skład oznaczony numerem 1 (w stronę Moskwy) lub 2 (w stronę Władywostoka) o nazwie „Rosja” („Россия”). Przejazd nim zajmuje niemal dokładnie sześć dób. Kursuje również pociąg pospieszny numer 100E, który pokonuje nasze 9288km w 6 dób i 22 godziny, a jego plusem jest niższa cena oraz to, że kursuje codziennie. Różnica w czasie przejazdu wydaje się znaczna jednak w realiach ekstremalnie długiej podróży i tak wszystko zlewa nam się w jedną całość. Bywa, że w pewnym momencie musimy się naprawdę dobrze zastanowić czy spędzamy w podróży trzecią czy też może czwartą już dobę.

Trzeba rozważyć ważniejszą kwestię – czy warto pokonać cały szlak kolei transsyberyjskiej „na raz”? Moja odpowiedź brzmi: tak, ale tylko jeśli masz jedynie 9 dni wolnego i jednocześnie należysz do najbardziej zagorzałych miłośników kolei, których nie interesuje nic poza przebywaniem w pociągu. W przeciwnym razie – z całą pewnością lepiej przygodę z koleją transsyberyjską podzielić na mniejsze odcinki.

Pierwszy odcinek pokonujemy z Moskwy do któregoś z większych miast. Większość podróżników gna prosto do Irkucka, by jak najszybciej znaleźć się nad Bajkałem. Uważam, że sporo tracą. Lepiej zatrzymać się wcześniej. Szczerze polecam Krasnojarsk jako przykład miasta wyłamującego się ze stereotypu „brzydka, obskurna ruska prowincja”. Równie interesująca jest „trzecia stolica Rosji” czyli miasto Kazań. Jeśli natomiast ktoś lubi „ciężkie” przemysłowo-socrealistyczne klimaty to może zatrzymać się w Nowosybirsku.

Kolejną część trasy przemierzamy już do Irkucka, w którym warto zatrzymać się maksymalnie na jeden dzień. A później już nad Bajkał nad którym spędzamy przynajmniej 3-4 dni (więcej o Bajkale).

W dalszej drodze po azjatyckiej części Rosji nie wolno pominąć stolicy Republiki Buriacja – miasta Ułan-Ude na które przeznaczamy 1-2 dni. Końcowy etap wiedzie przez mało ciekawe miejscowości, na upartego można zatrzymać się w mieście Czyta na kilka godzin lub jeden nocleg. Interesującym miastem jest za to Chabarowsk. Tu warto spędzić jeden dzień.

A na koniec nasz cel – Władywostok. Nie żałujemy tu czasu, będzie co robić nawet i przez 3-4 dni. Szerzej o atrakcjach Władywostoku piszę tutaj

Podsumowując, na naszą przygodę z koleją transsyberyjską trzeba realnie zarezerwować sobie co najmniej 16 dni. Tyle też od 2021 roku będzie wynosiła ważność nowej wizy elektronicznej. Natomiast optimum wydaje się 19-20 dni + dodatkowe 2 dni na przeloty z Polski do Moskwy i z powrotem z Władywostoku przez Moskwę do Warszawy. Słowem – trzy pełne tygodnie to dobre ramy czasowe na podróż koleją transsyberyjską!

W kolejnych wpisach przyjrzymy się kolejnym aspektom planowania podróży koleją transsyberyjską. Jakie są kategorie wagonów? Jak się spakować do pociągu? Co jeść w trakcie podróży? Już teraz zapraszam serdecznie do śledzenia nowych wpisów!

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *