-
Gruzja w 2021 roku – refleksje i obserwacje
Po ponad półtorarocznej przerwie odwiedziłem Gruzję. W tym wpisie chciałbym podzielić się z Państwem swoimi wrażeniami i obserwacjami na temat tego, co dzieje się i zmienia w tym kaukaskim państwie.
-
„Gruzja w pigułce” – prelekcja podróżnicza on-line
Serdecznie zapraszam na kolejną prelekcję podróżniczą poświęconą podróżom po krajach byłego ZSRR. Tym razem chcę opowiedzieć Państwu o pięknie i różnorodności Gruzji. Prelekcja odbędzie się na kanale YouTube Wostok Podróże 29 maja o godz. 18:00
-
Batumi, ech Batumi… – cz. 3 – herbaciane pola
Dla wielu Polaków pierwsze skojarzenie z Batumi to piosenka "Filipinek" i osławione w niej "herbaciane pola". Po przyjeździe na miejsce niektórzy przeżywają delikatne rozczarowanie - owych pól w Batumi jest jak na lekarstwo. Jaka jest historia gruzińskiej herbaty i dlaczego po upadku ZSRR herbaciane pola zniknęły z krajobrazu Batumi?
-
Batumi, ech Batumi… cz. 1 – historia miasta
Współczesne Batumi przez wielu uważane jest za najbardziej atrakcyjne turystycznie miasto Gruzji. Wyjątkowa jest nie tylko jego dzisiejsza architektura, ale także historia. Zapraszam do prześledzenia losów miasta - od portu Bathus aż po niekontrolowany boom budowlany początku XXI wieku.
-
Gruzja, Georgia czy Sakartwelo?
O swoim kraju Gruzini mówią "Sakartwelo". Zachód używa nazwy "Georgia". My, inni Słowianie, a także wielu Azjatów posługujemy się określeniem "Gruzja". Co oznaczają poszczególne nazwy? Jak jest poprawnie i dlaczego nazwa "Gruzja" jest przedmiotem sporu politycznego?
-
Dolina Truso czyli Gruzja w pełnej krasie
Położna w pobliżu miasteczka Kazbegi (Stepancminda) kaukaska Dolina Truso jest uważana za jedno z najpiękniejszych miejsc w całej Gruzji. Konkurencja w tej kwestii jest naprawdę ogromna, zatem zapraszam do przekonania się o wyjątkowości tego miejsca :)
-
Gruzińska gościnność – prawda czy mit?
Od wielu lat spotykam się z obiegowymi opiniami, powielanymi najczęściej w katalogach biur podróży, o niesamowitej wprost gruzińskiej gościnności. Ponoć turysta jest witany niemal jak mesjasz, a każdy Prawdziwy Gruzin ma za punkt honoru zaproszenie go na trwającą co najmniej do rana ucztę.