dolina truso gruzja
Gruzja,  Kaukaz

Dolina Truso czyli Gruzja w pełnej krasie

Położna w pobliżu miasteczka Kazbegi (Stepancminda) kaukaska Dolina Truso jest uważana za jedno z najpiękniejszych miejsc w całej Gruzji. Konkurencja w tej kwestii jest naprawdę ogromna, zatem zapraszam do przekonania się o wyjątkowości tego miejsca 🙂

Truso to 22-kilometrowa dolina położona wzdłuż rzeki Terek. Aby ją odkryć wyruszamy samochodem wyposażonym w napęd 4×4 z Kazbegi (Stepancmindy). Pierwsza część trasy to odcinek drogi krajowej znany jako Gruzińska Droga Wojenna. By dotrzeć do Truso pokonujemy 18 kilometrów aż do wioski Kobi (კობი) znanej z rozlewni wody mineralnej będącej częścią rozrastającego się resortu narciarskiego Gudauri. W Kobi skręcamy w prawo i kierujemy się w stronę półwymarłej wioski Kwemo Okrokana (ქვემო ოქროყანა).

Wielu turystów w tym miejscu przechodzi przez most na Tereku i wyrusza na spacer po rozpoczynającej się tu Dolinie Truso. Ja radzę jednak dogadać się z naszym kierowcą, by podwiózł nas jeszcze 4 kilometry dalej – wystarczy powiedzieć, że chcemy zacząć od „cafe„. Dzięki temu przejedziemy niezwykle piękną, ale i krętą trasą przez Wąwóz Truso. Gruzińscy bywalcy niech wiedzą, że wrażenia są co najmniej tak mocne jak w drodze do Uszguli.

Zaś owo „cafe” to nic innego jak niewielka knajpka na wolnym powietrzu, działająca tu w okresie letnim. Można napić się piwa Kazbegi, a nawet coś zjeść. Jest tu też pole namiotowe oraz sporo miejsca do zaparkowania samochodu. Wreszcie – to właśnie stąd zaczynają się najbardziej spektakularne widoki. Spacer doliną od Kwemo Okrokany do „cafe” jest przyjemny, ale zdecydowanie lepiej zamienić go na efektowną przejażdżkę przez wąwóz. Najpiękniejsze widoki dopiero przed nami.

„Cafe” czyli proste polowe warunki i świetny punkt startu w Dolinę Truso (fot. shmuel croitoro, maps.google.com)

Od „cafe” Dolina Truso otwiera się na dobre. Idziemy wzdłuż rzeki Terek. Pierwsze kilometry spaceru, aż do wioski Ketrisi (კეტრისი) możemy pokonać północnym lub południowym brzegiem rzeki. Polecam w jedną stronę pójść np. północnym, a wrócić południowym. Po północnej stronie Tereku atrakcją jest silnie zażelazione i siarkowe jeziorko. Rdzawych od żelaza potoków i jezior jest w Dolinie Truso sporo.

Silnie zmineralizowane jezioro w Dolinie Truso
Rdzawe górskie potoki spływają do Tereka w Dolinie Truso

Obie odnogi – północna i południowa schodzą się w wiosce Kertisi. Niewiele dalej jest położona kolejna wioseczka o nazwie Abano. Obie są dziś opustoszałe na skutek zawieruch wojennych lat 90. oraz roku 2008. Dolina Truso znajduje się bowiem na pograniczu Gruzji oraz separatystycznej republiki Osetii Południowej. W wioskach niegdyś mieszkali Osetyjczycy, ale zostali stąd wysiedleni. Obecnie nieliczni mieszkańcy pojawiają się tu tylko sezonowo, gdyż w zimie Dolina Truso bywa regularnie odcinana od świata.

Turyści w opuszczonej wiosce Kertisi
Wioska Abano na drugim planie

Od wioski Abano możemy dojść jeszcze do ruin twierdzy Zakagori (ზაკაგორი). Warto wspiąć się na niewielką górkę – fantastyczne widoki gwarantowane. Dolina Truso geograficznie się tu nie kończy, w politycznej rzeczywistości dotąd jedynie sięga gruzińska jurysdykcja. Dalej mamy już do czynienia z terytorium osetyjskim, stąd posterunek gruzińskiej straży granicznej i dość liczne patrole pograniczników.

Turysta do samego Zakagori może dojść bez żadnych przeszkód, nie będąc niepokojonym przez gruzińskie służby. Dolina Truso jest w pełni bezpieczna dla wędrowców.

Do niedawna Truso oraz inne osobliwości kaukaskich obszarów prowincji Mtianetia były rzadko odwiedzane przez turystów. Zorganizowane grupy często traktowały okolice Stepancmindy po macoszemu – jako jednodniową wycieczkę z Tbilisi. Przejazd Drogą Wojenną z fotostopami, szybka przesiadka na deliki by wspiąć się do klasztoru Cminda Sameba (od 2019 roku dojeżdżamy tam betonową drogą, więc przejażdżka nie trwa długo i straciła na swojej atrakcyjności), potem obiad w Kazbegi i powrót na wieczór do stolicy.

Szeroka i łatwa do przemierzenia Dolina Truso

Z kolei ci, którzy nastawiali się na zdobycie Kazbeku po przyjeździe do Stepancmindy niemal od razu ruszali w stronę szczytu (czasem zaniedbując potrzebną aklimatyzację).

Tymczasem Dolina Truso jest idealnym miejscem na wędrówkę dla tych, którzy z różnych względów nie mają ochoty lub możliwości podchodzenia pod Kazbek. Nie mamy tu żadnych podejść, idziemy praktycznie cały czas po płaskim, a sama wędrówka nie jest długa – przejście od „cafe” do Zakagori to około 5 kilometrów w jedną stronę, zatem z przerwami przy spokojnym tempie cała wędrówka powinna zamknąć się w 3 godzinach. Co ważne i co bardzo rzadkie w Gruzji – szlak turystyczny wzdłuż Doliny jest bardzo czytelnie oznakowany.

Będąc w Stepancmindzie zachęcam, by spędzić tu choćby jeden dzień dłużej i nie ograniczać się tylko do wjazdu do cerkwi Cminda Sameba. Warto odkryć malowniczą Dolinę Truso, piękne wodospady Gweleti, wioskę Sno czy Dżuta. Jeśli potrzebujesz wskazówek jak zaplanować swoją podróż do Gruzji – napisz do mnie 🙂

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *