tatew
Armenia,  Kaukaz

Monaster Tatew

Armenia jako kraj, który pierwszy przyjął chrześcijaństwo, powszechnie kojarzy się z malowniczo położonymi średniowiecznymi kościołami. Jednym z nich jest znajdujący się na południu kraju monaster Tatew.

Chrześcijaństwo zapanowało w Armenii już na samym początku IV wieku. W 301 roku król Armenii Tyridates III na skutek działalności św. Grzegorza zwanego Oświecicielem przyjmuje chrzest. Dzieje się to jeszcze w momencie, gdy w Cesarstwie Rzymskim szerzenie wiary w Chrystusa jest zakazane.

W całym kraju szybko powstają pierwsze chrześcijańskie świątynie. Większość z nich pełniła nie tylko funkcję sakralną, ale także służyły jako warowne twierdze. Jednym z przykładów takiej budowli jest położony 20km od miasta Goris w południowej Armenii monaster o nazwie „Tatew”.

Tatew na mapie Armenii. Kilkanaście kilometrów istniejąca tylko formalnie granica między Armenią a Azerbejdżanem. Mapa: Google Maps

Istnieje wiele hipotez, które próbują objaśniać co oznacza nazwa „Tatew”. Według jednej z nich monaster został tak nazwany na cześć św. Apostoła Judy Tadeusza, którego po ormiańsku określa się jako „Jewstate”. Jeden z jego uczniów, św. Eustachy, miał zginąć chrystianizując te ziemie. Upamiętniono w ten sposób jego nauczyciela.

Inna legenda opowiada o mistrzu-budowniczym klasztoru, który prowadząc prace na wysokiej kopule nie mógł z niej zejść. Westchnął wtedy w modlitwie „togh Astwac indz ta-tew” co tłumaczy się jako „oby Bóg dał mi skrzydła”. Jak można się domyślić, niebo interweniowało skutecznie.

Ciekawostką może być fakt, że imię Tatew jest istniejącym w Armenii imieniem żeńskim.

Jak wspomniałem wyżej, IV wiek to okres, w którym w Armenii powstają pierwsze kościoły. Tatew jest jednym z nich – budują go lokalni pustelnicy. W VIII wieku ustanowiono tu siedzibę biskupa Sjuniku czyli prowincji, która współcześnie stanowi jeden z dziesięciu regionów Armenii.

W IX wieku wznoszone są zabudowania klasztorne zachowane do dzisiaj. Znaczenie Tatewu rośnie bardzo szybko. Już w kolejnym stuleciu monaster stanowi polityczne, kulturowe, a także naukowe centrum południowej Armenii. Przebywa tu około tysiąca mnichów oraz adeptów szkoły klasztornej, a biblioteka tatewska posiada 10 tysięcy rękopisów. Niestety, zostaje ona spalona w trakcie najazdu Turków Seldżuckich w XII wieku.

Szczęśliwie, najazd nie załamuje potęgi Tatewu. Wiemy, że w XIII wieku klasztor ma zwierzchność nad 680 wioskami! Kolejne stulecia to umocnienie potęgi naukowej monasteru. Uczono tu przede wszystkim sztuki tworzenia rękopisów i miniatur oraz muzyki liturgicznej. Kwitły także nauki świeckie – filozofia i logika. Prężnie działający ośrodek naukowy i artystyczny, jeden z największych na Kaukazie, nazywano powszechnie Uniwersytetem Tatewskim.

Klasztor funkcjonuje aż do czasów nowożytnych. Wiemy, że w XIX wieku przebywało tu 2 biskupów, 10 księży oraz 2 diakonów. Wciąż imponujące były posiadłości ziemskie tatewskiego monasteru – podlegały mu bowiem 74 wioski. Niestety, dla Tatewu wydarzenia XX wieku okazują się fatalne w skutkach. Bolszewicy zamykają klasztor dla celów sakralnych, a fizycznego zniszczenia dokonuje trzęsienie ziemi w 1931 roku. Dopiero w latach 70. rozpoczyna się restauracja Tatewu, której zasadnicza część zakończyła się w 1998 roku (a prace na terenie obiektu trwają do dziś).

Monaster Tatew jest uważany za najbardziej spektakularnie położony spośród wszystkich ormiańskich świątyń. Góruje nad głębokim skalistym wąwozem rzeki Worotan.

monaster tatew
Widok ogólny na kompleks klasztorny Tatew.

Na całość kompleksu klasztornego składa się kilka świątyń oraz szereg budynków o funkcji świeckiej takich jak pomieszczenia mieszkalne czy refektarz oraz budynki gospodarcze.

monaster tatew
Kościół śwśw. Piotra i Pawła

Główną świątynią Tatewu jest kościół pw. śwśw. Apostołów Piotra i Pawła. Powstaje on na przełomie IX i X wieku i przyciąga wzrok stosunkowo wysoką i smukłą sylwetką. Wrażenie potęgują wąskie okna umieszczone jedynie w dolnej części tamburu. Całość ma 32 metry wysokości.

O ile świątynia z zewnątrz była i wciąż jawi się jako surowa, to wnętrza pierwotnie były niezwykle bogato zdobione. Dziś tylko gdzieniegdzie możemy doszukać się śladów wspaniałych fresków, które dawniej zdobiły główny kościół monasteru Tatew.

Skromne wnętrza kościoła śwśw. Piotra i Pawła. Fot. Diego Delso, Wikipedia.org

Do kościoła śwśw. Piotra i Pawła przylega inna świątynia – tym razem XIII-wieczna pod wezwaniem św. Grzegorza Oświeciciela. Tuż obok niej znajduje się niezwykle interesujący obiekt zwany „tańczącą kolumną”. To 8-metrowy słup z niewielkim chaczkarem (tradycyjnym ormiańskim ozdobnym kamieniem). Pochodzi ona z początku X wieku i służyła jako klasztorny sejsmograf. Armenia była i jest krajem narażonym na trzęsienia ziemi (wystarczy wspomnieć tragedię z 1988 roku). W momencie nadejścia zagrożenia „tańcząca kolumna” drżała jako pierwsza ostrzegając mnichów przed możliwym kataklizmem.

monaster tatew
Zbliżenie na „tańczącą kolumnę” zwaną też z ormiańska „gawazan” bądź oficjalnie „kolumną św. Trójcy”

Od 2007 roku monaster Tatew jest kandydatem do wpisu na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Z racji swojego położenia, monaster Tatew był w przeszłości trudno dostępny dla potencjalnych najeźdźców, a współcześnie dla chcących odwiedzić go turystów. W 2010 roku „zdobycie” Tatewu zostało znacznie ułatwione. Za cenę 18 milionów dolarów otwarto długą na 5 752 metry kolejkę linową. Została ona nazwana „skrzydłami Tatewu” (banalne nawiązanie do legendy o budowniczym). Osiąga ona prędkość 37 km/h, a w pewnym momencie pasażerowie znajdują się na wysokości 320 metrów!

skrzydła tatewu
„Skrzydła Tatewu” – na trasie kursują dwa wagoniki, które odjeżdżają

Zdumiewa również fakt, że na całej blisko 6-kilometrowej trasie znajdują się tylko trzy przęsła. Ze względu na swoją długość kolejka została wpisana na listę rekordów Guinessa. Cała podróż trwa 12 minut, podczas gdy starą krętą drogą czas jazdy sięgać mógł nawet godziny.

Bilet na „skrzydła Tatewu” kosztuje 7 000 dramów czyli około 55 złotych jeśli zdecydujemy się kupić przejazdy w konkretnych godzinach. Gdy wybierzemy opcję z elastycznymi godzinami kursów, wówczas bilet będzie kosztował o 2 tysiące dramów więcej (to znaczy 70 złotych). Jak na Armenię – bardzo drogo, jak na taką atrakcję – myślę, że warto. Kolejka kursuje codziennie w sezonie, a po sezonie bez poniedziałków.

monaster tatew
Dawna kręta droga widziana z perspektywy wagonika „Skrzydeł Tatewu”

Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do zadawania pytań i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami. Zachęcam również do lektury pozostałych artykułów na stronie.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *