Poruszanie się po Gruzji – praktyczny poradnik
Kwestia zorganizowania transportu jest jednym z najważniejszych aspektów planowania podróży do każdego kraju. W tym poradniku przedstawiam praktyczne porady dotyczące podróżowania po Gruzji.
Samochodem
wynajem auta a realia gruzińskich dróg
Najbardziej popularnym wśród odwiedzających Gruzję turystów wyborem jest opieranie się na transporcie drogowym. Grupy zorganizowane zwykle podróżują po kraju swoim busem lub autokarem, a turyści indywidualni opierają się o wynajem samochodu i/lub usługi taksówkarzy. Rzeczywiście, dzięki samochodowi lub autokarowi możemy najwygodniej dojechać do największej ilości miejsc – transport publiczny nie dociera wszędzie, a zwykle (choć nie zawsze, o czym przekonamy się później) przegrywa czasowo z transportem indywidualnym.
O ile grupy zorganizowane są praktycznie zawsze obsługiwane przez gruzińskiego kierowcę, to w przypadku podróżujących na własną rękę pojawiają się różne koncepcje organizacji transportu. Jedną z możliwości jest wynajem samochodu i samodzielne poruszanie się po Gruzji. Dzięki wynajmowi jesteśmy, naturalnie, całkowicie niezależni w organizowaniu swojego planu zwiedzania. W wielu krajach ten argument jest przeważającym, by zdecydować się na wypożyczenie samochodu.
Jednak w przypadku Gruzji pojawia się sporo obiekcji w kwestii bezpieczeństwa na drogach. Jedno z pierwszych spostrzeżeń u niemal każdego turysty odwiedzającego ten kaukaski kraj brzmi: „gruzińscy kierowcy jeżdżą jak szaleni”. Rzeczywiście, chyba każdy miał w Gruzji okazję zaobserwować brawurowe manewry wyprzedzania nawet nie tyle „na trzeciego”, co nawet „na piątego” albo „szóstego” i wciskanie się przy tym „na milimetry”. Niektórzy gruzińscy kierowcy jeżdżą z prędkością niedostosowaną do warunków, albo po prostu bezmyślnie – na przykład, gdy w górach ścinają zakręty przejeżdżając na przeciwny pas przy absolutnie zerowej widoczności tego, co znajduje się za łukiem.
Nie można powiedzieć, że takie zachowania są normą – większość przejazdów po Gruzji przebiega spokojnie. Sam w ciągu wielu lat podróżowania nie przeżyłem ani jednej stłuczki czy kolizji. Znam wiele relacji osób, które wynajęły samochód, podróżowały po Gruzji przez dwa tygodnie nie doświadczając przy tym ani jednego momentu niepewności czy zagrożenia. Jeśli ktoś czuje się pewnie za kierownicą, może śmiało decydować się na wynajem samochodu. W Gruzji działają międzynarodowe wypożyczalnie aut (np. Hertz) oraz miejscowe (np. Naniko). Polecam też skorzystanie z portalu LocalRent, który pośredniczy w wynajmie samochodów bezpośrednio od gruzińskich właścicieli.
Osoby decydujące się na wynajem powinny wiedzieć, że dopuszczalny limit promili alkoholu we krwi wynosi 0%. Należy zwracać uwagę na ograniczenia prędkości – kontrole policyjne są w Gruzji bardzo częste (zdarzają się też automatyczne odcinkowe pomiary prędkości), a fotoradary rozsiane gęsto. W trakcie podróży po Gruzji należy uważać także na zwierzęta. Szczególnie w regionach górskich często spotykane są chodzące wolno po ulicach świnie czy krowy (te ostatnie lubią wylegiwać się na środku drogi uniemożliwiając przejazd) oraz pędzone ulicami owce.
Generalnie stan dróg w Gruzji można określić jako dobry lub poprawny. Większość odcinków łączących główne miasta utrzymana jest w stanie umożliwiającym komfortową podróż. Wciąż jednak istnieją fragmenty, które mimo posiadania statusu drogi krajowej, są przejezdne tylko dla wysoko zawieszonych aut prowadzonych przez doświadczonych kierowców. Takim odcinkiem będzie np. droga „sz 1” (შ 1) z Batumi do Achalciche przez Chulo – mimo, że liczy ona ok. 160 km, to przejazd nią zajmuje ok. 5-6 godzin – mniej więcej tyle samo co dwa razy dłuższą, ale o wiele wygodniejszą trasą przez Chaszuri, Kutaisi i Samtredię. Podobnie niektóre fragmenty górskich tras, jak np. popularna wśród turystów trasa Mestia-Uszguli i jej końcowe kilometry, bezdroża Tuszetii i Chewsuretii mogą stanowić większe wyzwanie dla niewprawionych kierowców.
wynajem samochodu z kierowcą
Alternatywą do wynajmu jedynie samochodu, jest skorzystanie z usług taksówkarzy. W Gruzji nie jest trudno znaleźć osobę posiadającą swój samochód i chętną do zawiezienia nas w dowolne miejsce. Najłatwiej zorganizować sobie transport przy pośrednictwie recepcji hotelowej (często sam właściciel pensjonatu chętnie dorabia jako taksówkarz-przewodnik) lub zapytać o kierowcę/taksówkę na głównym placu miejscowości, w której przebywamy.
Tego typu usługa nie musi być tylko przejazdem „od-do”. Kierowcy chętnie podwiozą nas pod daną atrakcję turystyczną, poczekają i wrócą. Możliwe są także objazdy do kilku miejsc połączonych ze zwiedzaniem. Wszystko jest kwestią dogadania trasy i przede wszystkim ceny przez rozpoczęciem podróży. Zdecydowanie należy negocjować pierwszą zaproponowaną przez kierowcę cenę! Zwykle udaje się stargować nawet ok. 20-30%. Warto posiłkować się przy tym językiem rosyjskim albo polskim – większość kierowców nie zna angielskiego, a niektórzy słysząc go próbują podbijać cenę widząc przed sobą „bogatych zachodnich turystów”.
Kilka lat temu w Gruzji rozpoczął działalność świetny serwis GoTrip.ge. Kierowcy mogą w nim oferować swoje usługi – propozycje wycieczek, transfery lotniskowe i międzymiastowe. Ceny proponują sami usługodawcy i zwykle są one przystępne. Widzimy też oceny danego kierowcy i jego samochodu, formy znajomość języków obcych przez taksówkarza, ponadto istnieje możliwość kontaktu i personalizacji oferty. Z platformy GoTrip korzystałem w Gruzji kilkukrotnie zawsze będąc zadowolonym z otrzymanej usługi i z samego procesu rezerwacji.
Po większych miastach zdecydowanie najwygodniej jest poruszać się przy pomocy aplikacji do zamawiania przejazdów. W Gruzji działa znany także w Polsce Bolt, jednak zwykle okazuje się on nieco droższy od swoich konkurentów. Korzystniej cenowo wypadają taksówki zamawiane przez aplikację Yandex.Taxi, a najtańsza jest platforma Maxim – w przypadku tej ostatniej za niską ceną czasami idzie w parze niski standard pojazdu.
autostopem po Gruzji
Miłośnicy tej formy przemieszczania się nie będą w Gruzji rozczarowani. Podróże autostopem są w Gruzji popularne, kierowcy na ogół zatrzymują się dość chętnie. Należy pamiętać, że wiek i stan techniczny wielu samochodów poruszających się po gruzińskich drogach jest daleki od optymalnego. Autostop to przy tym, naturalnie, dobra okazja do poznania Gruzinów i spojrzenia na kraj oczami miejscowych. W gruzińskich realiach łapiąc autostop mamy szansę na zatrzymanie nie tylko samochodu osobowego, czy ciężarowego, ale także marszrutki – o czym poniżej.
Marszrutką
Marszrutkami w przestrzeni postradzieckiej nazywane są busy w rozmaitym stanie technicznym kursujące po określonej trasie, czyli marszrucie. Zdarza się, że nie posiadają one rozkładów, tylko odjeżdżają z danej miejscowości dopiero po osiągnięciu satysfakcjonującego dla kierowcy stanu liczbowego na pokładzie – choć w Gruzji zwykle można polegać na deklarowanych przez przewoźników godzinach, przynajmniej w przypadku przystanków początkowych.
Podobnie jak w Polsce, w większych miastach busy ruszają z dworców lub dużych placów na których funkcjonują kasy biletowe, a po drodze lub w mniejszych miejscowościach bilety kupuje się u kierowcy. Różnicą jest kwestia wysiadania i wsiadania – co do zasady możemy poprosić o zatrzymanie marszrutki lub wsiąść do niej w dowolnym miejscu, nie tylko na dworcach lub przystankach, które często są niestety słabo lub w ogóle nieoznaczone.
Utrudnieniem dla obcokrajowców jest fakt, że niekiedy tabliczki informujące o trasie danej marszrutki zapisywane są wyłącznie w alfabecie gruzińskim. Jeśli nie potrafimy odczytywać pisma mchedruli, nie bójmy się pytać kierowców lub współpasażerów o kierunek, w którym jedzie dany bus.
Kursy marszrutek pomiędzy największymi gruzińskimi miastami odbywają się dość często (np. między Tbilisi a Kutaisi co kilkadziesiąt minut), do mniejszych lub mniej popularnych turystycznie miejscowości busy docierają odpowiednio rzadziej. Oprócz wybranych kursów (np. przewoźnik Georgian Bus obsługujący transfery na lotnisko w Kutaisi) nie istnieje możliwość sprawdzenia rozkładów on-line ani kupno w ten sposób biletów.
Pociągiem
Podróże pociągiem po Gruzji nie należą do najpopularniejszych ani wśród mieszkańców ani wśród turystów. Sieć kolei żelaznych, którą Gruzja odziedziczyła po Imperium Rosyjskim i ZSRR jest wprawdzie stosunkowo dobrze rozwinięta, jednak pociągi na poszczególnych liniach kursują rzadko, bardzo rzadko lub wcale. Przykładowo, pomiędzy dwoma największymi miastami – Tbilisi i Batumi – mamy do dyspozycji tylko trzy połączenia dziennie, z czego dwa odjeżdżają zaledwie pół godziny po sobie. Do większości innych miast z Tbilisi jesteśmy w stanie dojechać tylko raz dziennie. Połączeń bezpośrednio obsługujących inne miasta z pominięciem stolicy (np. Bordżomi-Batumi) nie ma.
Do niedawna dobrym pomysłem w planowaniu podróży po Gruzji było skorzystanie z nocnego połączenia na trasie Tbilisi-Zugdidi. Dzięki niemu pokonywaliśmy sporą odległość w ciągu nocy, oszczędzając tym samym na noclegu i jednocześnie dostając się na drugi kraniec Gruzji w dość komfortowych warunkach. Z Zugdidi mogliśmy wczesnym rankiem szybko dostać się do popularnej wśród turystów Swanetii. Obecnie pociąg ten kursuje w ciągu dnia, co przestało go czynić tak atrakcyjną opcją dla podróżników w stylu „budżetowym”.
Turystom w planowaniu podróży po Gruzji można polecić ekspresowe połączenie relacji Batumi-Tbilisi obsługujące także port lotniczy im. Dawida Budowniczego w Kutaisi. Więcej o tym pociągu przeczytasz w osobnym artykule. Natomiast nocne połączenie to dobra opcja, by dostać się z Gruzji do sąsiedniej Armenii – w sezonie turystycznym pociągi do Erywania kursują codziennie z Tbilisi, a co trzeci dzień z Batumi. Przed pandemią Tbilisi miało także bezpośrednie nocne połączenie z Baku. Obecnie oczekuje się na jego wznowienie.
Rozkład jazdy i możliwość kupna biletów dostępne są na oficjalnej stronie Kolei Gruzińskich lub w bardziej przejrzystej szacie graficznej na portalu pośrednika tkt.ge
Samolotem
Choć Gruzja jest krajem powierzchniowo niewielkim, to jednak z uwagi na ukształtowanie terenu i niekiedy nie najlepszy poziom infrastruktury komunikacyjnej zdarza się, że przejazd transportem naziemnym może zająć praktycznie cały dzień. Zauważyła to firma Vanilla Sky – prywatny przewoźnik lotniczy działający w Gruzji od 2008 roku. Niewielkie samoloty (przede wszystkim czechosłowacki Let L-410) obsługują loty na krótkich wewnątrzkrajowych trasach.
Vanilla Sky kilka razy w tygodniu łączy Tbilisi (z niewielkiego lotniska Natachtari na północ od stolicy) z Mestią, Ambrolauri w Raczy oraz Batumi. Do tych miejsc dolecimy w niecałą godzinę, podczas gdy podróż drogą na analogicznych trasach zajmuje co najmniej 7 godzin. Dodatkowo raz w tygodniu uruchamiane jest połączenie z Mestii do Kutaisi.
Bilet na najpopularniejszej linii Mestia-Natachtari (Tbilisi) kosztuje 90 lari, czyli ok. 130 zł, co można uważać za cenę przystępną. Pewnym minusem jest natomiast nieprzewidywalność pogodowa w Swanetii, która potrafi uniemożliwić lub opóźnić zaplanowany na dany dzień lot. Bilety i aktualny rozkład lotów (który dość często się zmienia) znajdziemy na stronie przewoźnika.
Pieszo, konno, na rowerze i hulajnodze
Na koniec warto wspomnieć o pozostałych formach przemieszczania się po Gruzji. Miłośnikom rowerów nie mam do przekazania dobrych informacji. Gruzja zdecydowanie nie jest krajem stawiającym na tę formę transportu. Oprócz bulwaru w Batumi i pojedynczych krótkich fragmentów w Tbilisi całym kraju nie istnieje praktycznie żadna infrastruktura rowerowa. Rowerzysta na gruzińskich drogach to widok co najmniej egzotyczny, kierowcy prędzej spodziewają się różnego gatunku zwierząt niż osoby na dwóch kółkach. Brakuje nawet poboczy czy chodników, którymi mogliby się poruszać rowerzyści. Pomysł objazdu Gruzji rowerem stanowczo odradzam.
Podobnie ciężko mają w Gruzji piechurzy. Nawet w miastach chodniki są często w opłakanym stanie i dodatkowo nagminnie blokowane przez parkowane byle jak samochody. Przy przechodzeniu przez ulicę pieszy nie ma żadnego pierwszeństwa – nawet znalezienie się na pasach w żadnym wypadku nie gwarantuje, że nadjeżdżający kierowca zdecyduje się ustąpić drogi. Przy przechodzeniu przez ulicę trzeba być zdecydowanym i szybkim, a najlepiej cierpliwym, by poczekać na uspokojenie się ruchu i wejście na drogę przy braku pędzących aut.
Gruzja oferuje mnóstwo możliwości wspaniałych pieszych wędrówek po górach, jednak szlaki turystyczne są wytyczone wybiórczo i generalnie sporadycznie. Dobre oznaczenia istnieją w regionie Bordżomi czy Mestii, ale w większości regionów należy zawczasu przygotować sobie trasę wędrówki i zaopatrzyć się nie tylko w telefon z GPS-em, ale także tradycyjny kompas oraz odświeżyć sobie „staroświeckie” metody orientowania się w terenie. W Gruzji nie funkcjonuje odpowiednik naszego GOPR-u czy TOPR-u.
W Tbilisi i Batumi pojawiły się pierwsze firmy oferujące wynajem hulajnóg elektrycznych na minuty. W stolicy funkcjonują jednoślady spod szyldu Kicky i Scroll – ten drugi jest obecny także w Batumi. Jest to tani i przystępny sposób na poruszanie się po dwóch największych miastach Gruzji, jednak korzystając z niego należy zachować ostrożność ze względu na opisany wyżej kiepski stan chodników i brak kultury jazdy kierowców.
Ciekawym sposobem na zwiedzanie górskich regionów Gruzji jest turystyka konna – w niektórych trudnodostępnych regionach (np. w Tuszetii) koń to często wciąż podstawowy środek lokomocji miejscowych. Niektóre biura podróży organizują całe wyprawy z wykorzystaniem koni.
Dziękuję za przeczytanie artykułu. Zapraszam do dzielenia się własnymi spostrzeżeniami z podróżowania po Gruzji.